Z dnia na dzień żyje się coraz trudniej, bo ceny galopują i naprawdę za sto złotych nie uda nam się dzisiaj zapełnić koszyka w sklepie spożywczym. Co gorsza, znacząco drożeją paliwa, gaz, prąd, a co za tym idzie także usługi. Inflacja się napędza, bo rosną koszty pracy i za korepetycje czy wizyty lekarskie także płacimy coraz więcej. Jak chronić się przed popadnięciem w kłopoty finansowe?
1. Nie zadłużaj się
Przede wszystkim postaraj się nie zaciągać żadnych kolejnych długów i staraj się spłacić wszystkie te, które masz. Podstawa to życie za to, co faktycznie masz. Najgorsze są długi konsumpcyjne, bo te pieniądze przeznaczasz na ulotne przyjemności, a spłacasz bardzo długo i to o wiele wiesze kwoty niż te, które wydajesz na produkt. Dochodzą jeszcze koszty odsetek, prowizji i marż.
2. Wydawaj mniej niż zarabiasz
To najprostsza zasada, która stosowana jest wyjątkowo niechętnie. Nie ma nic gorszego niż życie od pensji do pensji i oczekiwanie w stresie, kiedy wpłynie przelew, bo na koncie mamy dwa złote i ani grosza więcej. W ten sposób stajemy się niewolnikiem, który pracuje tylko po to, aby wydać pieniądze. Trzeba mieć umiejętność stawiania granic i życia za mniej niż zarabiamy, bez żadnych usprawiedliwień. Czasami to niełatwe, gdy faktycznie zarabiamy bardzo mało, ale nie powinno to być usprawiedliwienie, a tylko powód, aby szukać bardziej dochodowego zajęcia.
3. Zadbaj o fundusz awaryjny
Nie ma siły, każdemu zdarzają się niespodziewane awarie, popsute samochody czy konieczne wydatki stomatologiczne. Tanie nie jest, a najważniejsze jest wystrzeganie się kredytów i pożyczek. To, dlatego każdy powinien mieć parę złotych na tzw. funduszu awaryjnym, po który sięga w trudnych sytuacjach.
4. Buduj poduszkę bezpieczeństwa
Zdecydowanie wyższym progiem bezpieczeństwa jest przygotowanie się na stratę pracy czy chorobę, która na jakiś czas pozbawi nas możliwości zarobkowania. W takim momencie dobrze jest mieć przynajmniej tyle pieniędzy, by wystarczyło nam na pokrycie kosztów trzech miesięcy życia.
5. Ustal, ile kosztuje godzina twojego czasu
To ciekawe, ale wiele osób nawet nie wie, jak bardzo wartościowy jest ich czas. A przecież ustalenie, ile warta jest twoja godzina to cenna wiedza, bo nie tylko łatwo policzysz czy jakiś zakup jest opłacalny lub, czy może warto zlecić komuś usługę. To proste, czasem policzenie, ile godzin musisz pracować na nową koszulę, potrafi uświadomić nam bezsensowność zakupu, a z drugiej strony wyliczenie, ile czasu stracimy na mycie okien, uświadamia nam, że warto wynająć kogoś, kto zrobi to za nas.
6. Opanuj sztukę negocjacji
Negocjowanie i to nie tylko spraw finansowych jest bardzo ważną sztuką, zupełnie bezsensownie uznawana przez niektórych za synonim wyjątkowego obciachu. Negocjacje nadal kojarzą się z targowaniem znanym z osiedlowych bazarków. Tymczasem to ważna umiejętność, która przyda się nam, gdy rozmawiamy z szefem o podwyżce czy dyskutujemy o cenie mieszkania inwestycyjnego. To także umiejętność zawierania kompromisu.
7. Inwestuj w siebie i dbaj o relacje
Pandemia wyraźnie pokazała nam, jak bardzo ważne są relacje międzyludzkie, bliski kontakt z rodziną i przyjaźń, a przynajmniej sympatia sąsiadów. To te osoby, były w stanie udzielić nam pomocy, a przede wszystkim pomóc trudny okres zamknięcia i izolacji. Płytkie relacje nawiązywane przy kawie straciły na wartości. Równie istotne okazało się inwestowanie w swój własny rozwój, zainteresowania, hobby czy kompetencje, które przydawały się, gdy trzeba było zapełnić czas lub znaleźć sobie zajęcie.
Ja ostatnio zacząłem przeliczać sobie na pieniądze, ile mógłbym zarobić w danym czasie, jeśli zacznę zlecać pewne zadania innym osobom i wyliczyłem, że jest to sposób na uniknięcie kłopotów finansowych.